Kolejny, udany duet z obozu Czarny&Piotrowski wbija w fotel i nie pozostawia na czytelniku suchej nitki. Miałem przyjemność być jednym z pierwszych (o ile nie pierwszym) czytelnikiem. Chciałbym podzielić się swoją opinią na temat tej powieści.
31.10.2019 w księgarni Dopełniacz odbyło się spotkanie autorskie, na którym wspólnie z Tomaszem Czarnym mięliśmy przyjemność poopowiadać o naszej twórczości. Zapraszam do przeczytania kilku słów na temat tego wydarzenia.
Konwent uważam za jak najbardziej udany. W stosunku do ubiegłego roku, było znacznie więcej osób, co bardzo cieszy z racji tego, że ukazuje to wzrost zainteresowania polską grozą - oby tak dalej.
Ketchum nie straszy potworami, duchami, zjawami itp., lecz w jego twórczości to właśnie człowiek jest źródłem grozy. Ludzkie szaleństwo, brak zahamowań, bezmyślne okrucieństwo - to jest strach serwowany przez Ketchuma. Co sądzę o "Dziewczynie z sąsiedztwa"? Przeczytajcie sami!